Mińsk Mazowiecki- Dzień Otwartych Koszar!

        Dnia 26.05.2018, czyli w Dzień Matki grono miłośników lotnictwa mogło odwiedzić 23 Bazę Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Wydarzenie to odbyło się w ramach "Dnia Otwartych Koszar" na lotnisku w Janowie. Mnie tam osobiście nie było niestety, ale wybrali się tam moja serdeczna koleżanka Aneta wraz ze swoim chłopakiem Kacprem. 
     


     Skąd ta okazja? W 2011 roku Ministerstwo Obrony Narodowej ustanowiło dzień 29 maja oficjalnym świętem 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Z tego powodu 23 BLT oraz Fundacja Spadkobierców Tradycji Dywizjonu 303 zoorganizowała Dzień Otwartych Koszar. 
         W prawdzie głównym motywem imprezy były Siły Powietrzne to pojawiły się akcenty lotnictwa cywilnego. Przygotowana została wystawa statyczna sprzętu wojskowego używanego na codzień przez żołnierzy. Na wystawie pojawiły się dobrze nam znane statki powietrzne takie jak    Su-22 Fitter, MiG-21 zwany pieszczotliwie Ołówkiem, śmigłowiec Mi-8 oraz sztandarowy MiG-29 Fulcrum. Najwięcej rzecz jasna działo się w powietrzu. Wspominałem o lotnictwie cywilnym- w Mińsku Mazowieckim pojawiła się Formacja 3AT-3 kolejny raz z An-2 SP-KBA z Fundacji Biało-Czerwone Skrzydła oraz skoczkowie spadochronowi z grupy Sky Magic.


Su-22 Fitter na wystawie statycznej

               Publiczność jednak najbardziej czekała na wspólny pokaz Artura Kielaka (XA-41 SP-EED) oraz porucznika pilota Jacka Stolarka (MiG-29). Jest to jedyna taka formacja na świecie, która wspólnie wykonuje przygotowany pilotaż pokazowy. Połączenie lekkiego, 315-konnego samolotu akrobacyjnego z dwusilnikowym myśliwcem to wyzwanie zarówno dla Artura jak i porucznika Jacka Stolarka. Dlaczego? - Samoloty te latają na skrajnych wartościach osiągów, ponieważ Artur wykonuje pilotaż prędkością maksymalną swojego samolotu wynoszącą ponad ok 420 km/h, Jacek natomiast z prędkością minimalną. Należy zwrócić uwagę, że strefa pokazów jest ograniczona, a w niej przecież trzeba zaprezentować przeloty w formacji, lustrzankę, mijanki, rozejście oraz asystę do lądowania. Dodatkowym utrudnieniem dla Artura to, że znajdując się w pobliżu MiG-a nie może wlecieć za strugę pozostawioną przez "Palnik", bo mogłoby to się skończyć bardzo źle... Także jak zawsze wielki szacunek dla tych wspaniałych pilotów za to, co oni robią w powietrzu!
              Warto podkreślić, że Artur lata u siebie. To właśnie w Mińsku Mazowieckim urodził się nasz najlepszy pilot akrobacyjny oraz tam jeździł pod lotnisko, aby oglądać samoloty MiG-21 i MiG-29. Po wielu namowach i spotkaniach Artur i piloci z 23 BLT przekonali przełożonych do swojego pomysłu na latanie i dziś Artur może cieszyć się taką zajawką.





Ślizg na ogon...



              Podstawowym samolotem, na którym latają piloci w 23 BLT jest MiG-29. Wielu miłośników lotnictwa powie, że MiG-29 to jeden z najładniejszych samolotów na świeci, a na pewno na polskim niebie. Trudno się z tym nie zgodzić, bo samoloty te posiadają wymalowane godła i oznaczenia nawiązujące do tradycji Dywizjonu 303, lecz najpiękniejszy widok dla oka jest wtedy, kiedy MiG 29 ma zapalone światła oraz zostawia za sobą czarną smugę... Oszałamiające wrażenie! Oszałamiające jest również to, że osiąga on największą spośród wszystkich samolotów prędkość wznoszenia wynoszącą 330m/s W czasie kiedy wycofano ze służby MiGa-21, a czekaliśmy na F-16 to właśnie MiG-29 był podstawowym myśliwcem obrony powietrznej Polski. Byłoby niesprawiedliwe, kiedy napisałbym, że najlepsi piloci z Mińska Mazowieckiego prezentują się na pokazach krajowych, jak i międzynarodowych. Owszem, kapitan pilot Adrian Rojek (były pilot), pułkownik pilot Piotr Iwaszko czy teraz porucznik pilot Jacek Stolarek są z 23 BLT i latają fenomenalnie, jednakże należy pamiętać o lotnikach, którzy rutynowo na codzień wykonują ciężką pracę i zasiadają za sterami MiG-a 29.
            W mojej opinii warto odwiedzić 23 BLT w przyszłym roku i zobaczyć namiastkę lotnictwa wojskowego. Sam w przyszłości chciałbym odwiedzić tę imprezę, więc będę monitorował nadchodzące wydarzenia. Nie jest to typowy piknik lotniczy czy też airshow, lecz z roku na rok moc atrakcji się zwiększa. Pogoda w tym roku była łaskawa, chociaż tego samego dnia przez Mazowsze przeszła potężna nawałnica i nie było już tak kolorowo. Także do następnego roku!




Zdjęcia zostały wykonane przez moją serdeczną koleżankę Anetę. Dzięki jej uprzejmości gościnnie pojawiły się one na moim blogu i stały się świetnym pretekstem do napisaniu kilku zdań o tym niezwykłym wydarzeniu. Aneta w wolnych chwilach fotografuje samoloty pasażerskie z lotniska Warszawa-Okęcie i specjalizuje się w tego typu maszynach. Święto 23 BLT w Mińsku Mazowieckim było jej pierwszym doświadczeniem z lotami pokazowymi oraz samolotami myśliwskimi. Serdeczne dzięki za te fotografie! :)


Z lotniczym pozdrowieniem Krystian
Podziękowania dla Anety za gościnny udział przy realizacji tej publikacji.
Piszę, jaka jest rzeczywistość
Show must go on!

Komentarze

Popularne posty