AEROFESTIVAL 2016- część 1

czerwca 04, 2016

AEROFESTIVAL 2016- część 1

Moja Ikarowa Historia zyskała kolejny niezapomniany wątek! 28 maja 2016 wspólnie z moją rodziną odwiedziłem największą lotniczą imprezę roku- Aerofestival, który odbywał się na terenie Portu Lotniczego Poznań-Ławica im. Henryka Wieniawskiego (EPPO). Była to już druga edycja tych pokazów, rok wcześniej tam byłem i zapragnąłem z największą przyjemnością powrócić w to miejsce. Aviation- love forever!!! Również ta edycja dostarczyła mi wielu miłych wrażeń, spełniłem swoje marzenia, miałem przyjemność spotkać wiele wspaniałych osób, widzieć masę uśmiechów na twarzach a wszystko to w niebywałej atmosferze jakby lotniczego Woodstocku. Czas spędzony na lotnisku w otoczeniu samolotów i pilotów nigdy nie jest stracony, co sprawia mi mnóstwo radości. W pierwszej części zaprezentuję, co dobrego spotkało mnie na ziemi ;)

Fiction Factory - Feels Like Heaven

Motywem przewodnim wystawy statycznej było lotnictwo wojskowe. Siły Powietrzne RP zaprezentowały F-16, śmigłowiec WS-3 Sokół oraz dwa samoloty transportowe: CASA-C295 pieszczotliwie zwana viagrą xD jak i PZL M28 Bryza. Po drugiej stronie stały samoloty, które prezentowały się w powietrzu- sympatyczna TS-11 Iskra Fundacji Biało-Czerwone Skrzydła, Saab 105 oraz samolot, który szczególnie leżał mi na sercu Saab Viggen <3

Najważniejsi jednak w tym wszystkim są ludzie, a ci z lotnictwa są sympatyczni, otwarci, rozmowni, pełni optymizmu oraz pozytywnej energii i często są dla mnie źródłem motywacji. Spotkanie kapitana pilota Tadeusza Wrony to chwila, na którą czekałem dosyć długo. Kapitan Wrona jest dla mnie wzorem pilota i człowieka, który ambitnie walczył o spełnienie swoich marzeń oraz realizację swoich życiowych planów. Moim zdaniem całe swoje życie do pamiętnego 1 listopada 2011 przygotowywał się, aby tego jednego dnia udanie wylądować bez wypuszczonego podwozia i uratować 230 osób. Niesamowite było, jak Pan Kapitan wraz z oczkującymi w kolejce po autografy i wspólne zdjęcia oglądał wyczyny belgijskiego F-16 :) Odbyłem krótką rozmowę z panem kapitanem, poprosiłem o dwa wpisy do moich książek a moja siostra cyknęła kilka fotek ;) Nie spodziewałem się również spotkania z człowiekiem, który dla mnie jest legendą polskiego lotnictwa- pilot doświadczalny Sławomir Hetman, o którym napiszę więcej słów w odrębnej publikacji. Z wielką uwagą i przyjemnością wsłuchiwałem się w lotnicze opowieści pana Sławomira oraz poprosiłem o kilka wskazówek odnośnie mojej blogowej działalności. Podobną notkę napiszę również odnośnie pana pułkownika pilota Wojciecha Krupy, z którym także miałem miłą pogawędkę i mogłem zapytać o szczegóły legendarnej Pętli Bajana oraz przyszłość Grupy Akrobacyjnej ŻELAZNY. Poza tym pamiątkowe wpisy do mojej książki złożyli pani pilot szybowca Magdalena Stróżyk reprezentująca Grupę Akrobacyjną ŻELAZNY jak i kadrę narodową w akrobacji szybowcowej oraz pilot pokazowego F-16 ( F-16 Tiger Demo Team Poland) kpt. pil. Robert "Bluto" Gałązka.
To nie wszystko, ponieważ miałem przyjemność spotkać się z Aleksandrą Rubińską, stewardessą, która prowadzi świetnego bloga matrijoszka.blogspot.com Uwielbiam czytać publikacje Oli oraz oglądać niezwykłe zdjęcia jej autorstwa szczególnie te z EPWR. Bardzo ją podziwiam za niezwykłą determinację, która pozwala jej spełniać lotnicze marzenia. Ola to niezwykle sympatyczna, miła, wyjątkowa, urokliwa i otwarta osoba. Bardzo się cieszę, że mogłem się z nią spotkać oraz poznać osobiście. Ogromne wrażenie na mnie zrobiła ta dziewczyna. Teraz Ola wylatuje do Arabii Saudyjskiej, aby tam móc latać i realizować swoje marzenia jako stewardessa. Bardzo mi to imponuje, ponieważ zwykłem mawiać że Swojego samolotu będę szukał nawet na końcu świata- czyli jednak można.
Aby było śmieszniej jak mawiał mój wychowawca z liceum spotkałem tam również inną Olę, która także jest wielką miłośniczką lotnictwa i również marzy o karierze stewardessy. Gdy się przedstawiliśmy, to okazało się, że wzajemnie obserwujemy się na INSTAGRAMIE, ale cieszę się że mogłem z kimś się podzielić swoją lotniczą wiedzą, opowieściami lotniczymi i entuzjazmem... bo długo tutaj byłoby wymieniać z iloma sympatykami lotnictwa rozmawiałem... Dzięki temu zdobyłem olbrzymią motywację oraz kolejne źródła inspiracji do rozwijania bloga oraz propagowania polskich lotników i ich dokonań. CDN...